CARAWANING – PLANOWANIE PODRÓŻY

CARAWANING – PLANOWANIE PODRÓŻY.

Pisałam już o tym, że kamper rozwiązuje bardzo wiele kłopotów, jakie na swojej drodze napotykają organizujący wyprawy podróżnicy. To jednak, że wiele kwestii można łatwo rozwiązać dzięki caravaningowi, nie znaczy, że i do takiej podróży nie należy przygotować się w odpowiedni sposób.

O czym trzeba pamiętać przede wszystkim? O:

    • zaplanowaniu trasy i odpowiednim rozłożeniu jej w czasie przejazdu (o tym będę pisała w osobnej notce, bo to dłuższy temat),
    • zapoznaniu się z warunkami drogowymi i, oprócz zabrania ze sobą gps-a, zaopatrzeniu się w najnowsze mapy samochodowe terenów, na które się wyrusza,
    • upewnieniu się, że samochód jest sprawny technicznie i odpowiednio wyposażony do podróży,
    • wymianie waluty – nie we wszystkich krajach Europy da się z łatwością wymienić polskie złote na walutę obowiązującą (na przykład w takich jak Macedonia, Albania, Mołdawia). Dlatego najlepiej podróżować z zapasem euro albo kartą kredytową (wybieranie pieniędzy z bankomatu obciążone jest prowizją, ale płacenie w sklepach za zakupy już nie),
    • sprawdzeniu dokumentów:

– należy mieć przy sobie paszport (musi być ważny jeszcze przynajmniej przez pół roku) lub dowód osobisty, jeżeli będziemy poruszać się po Unii Europejskiej. Najlepiej jednak mieć ze sobą oba te dokumenty. Nigdy nie wiadomo, czy nie trafi się na jakiś objazd, a prowadził będzie on we Włoszech przez Szwajcarię,

-prawo jazdy krajowe jest honorowane we wszystkich krajach Europy oprócz Albanii. Tam musimy mieć Międzynarodowe Prawo Jazdy.

Proponuję zrobić ksero dokumentów – na wypadek ich zaginięcia. Jeśli przydarzy się ono, wtedy konieczna jest natychmiastowa wizyta w Konsulacie. Konsul, po sprawdzeniu tożsamości, może wystawić paszport zastępczy na powrót do Polski.

JAZDA KAMPEREM – ZASADY BEZPIECZEŃSTWA

Pamiętaj: Nieważne, jak dobrym jesteś kierowcą. Prowadzenie auta osobowego to rzecz zupełnie inna od prowadzenia kampera albo jazdy z przyczepą campingową. Dlatego musisz nauczyć się jeździć od nowa! Nie szarżuj więc i mierz siły na zamiary. Jeśli będziesz prowadził rozsądnie, wtedy szybciej nauczysz się robić to dobrze.

Przede wszystkim nie zapominaj, że kamper jest dużo wyższy od busa, nie mówiąc o zwykłym samochodzie osobowym. Nie rób więc z niego kabrioleta pod najprostszym z mostków – dach może Ci się jeszcze przydać, kiedy zacznie padać deszcz. Jeśli nie w ciepłych krajach, to na pewno w Polsce. Na własne oczy widziałam jak pewien pan wjechał pod mostek i aby spod niego się wydostać, musiał spuszczać powietrze z opon. Niestety, nawet ten zabieg mu niewiele pomógł. Zerwał poszycie dachu i nie był z tego powodu nadmiernie szczęśliwy. Dlatego z całym przekonaniem – polecam zwracać uwagę na to, w co się wjeżdża.

Zabezpiecz bardzo dobrze rzeczy w środku na czas jazdy, aby nie pospadały i się nie zniszczyły. Podobnie rzecz się ma z tym, co na zewnątrz – wszystko przymocowuj mocno i sprawdzaj, czy aby na pewno nie istnieje prawdopodobieństwo, że spadnie. Lepiej nie powodować wypadków na drodze.

Na czas podróży sprawdź zabezpieczenia zamknięć dachów (szczególnie na dachu). Pęd powietrza podczas jazdy może powyrywać okna.

Nie bądź leniwy. Cofając, parkując, wyjdź z samochodu i dwa razy sprawdź, ile w rzeczywistości masz miejsca z tyłu. Nie ufaj temu, co Ci „się wydaje”. Błędne oszacowanie odległości przysporzyć Ci może nie lada kłopotów. Zdziwisz się, jak ważna to rada!

Podczas przejazdu nikt nie może leżeć w łóżku. Jeżeli spotkasz się z policją, ta sprawdzi nie tylko sposób zapięcia pasów, ale też to, czy wszyscy jadą na siedzeniach. Jeśli ktoś podczas jazdy będzie spał w łóżku – odłóż sobie 200 euro na mandat. Za osobę.

Podczas jazdy zamknij zawór butli gazowej! Zapomnij o ogrzewaniu gazowym podczas jazdy. Grozi za to 500 euro kary.

Staraj się zostawać na noc na kempingach. Zdarzyło mi się w Chorwacji stanąć w porcie, w niewielkim miasteczku Senj. Było już późno, wiał bardzo silny wiatr bora i trudno było szukać w taką pogodę pola campingowego. Rano, ku wielkiemu zdumieniu, podeszła do nas straż miejska. Trzeba było zapłacić karę, za to że nie stanęliśmy na kempingu.

Oczywiście, w niektórych krajach wciąż dozwolone jest parkowanie „na dziko”. Musisz jednak wcześniej dokonać rozeznania, gdzie da się to robić swobodnie, bez najmniejszych problemów. Jeszcze jednym rozwiązaniem jest poproszenie o pomoc lokalnego gospodarza. Jeśli będzie miał on duże podwórko lub dysponował kawałkiem ziemi, wówczas być może pozwoli na niej się zatrzymać – za niewielką opłatą lub czasem nawet za darmo. W ten sposób też można poznawać ciekawych ludzi i bezpośrednio zetknąć się z kulturą miejsca, w które się przyjechało.

I jeszcze dwie zasady, które wprawdzie dotyczą prowadzenia wszystkich pojazdów, ale trzeba o nich przypominać bez ustanku: po pierwsze, odpoczywaj dużo. Nie przemęczaj się, bo zaśnięcie za kierownicą to moment. Po drugie, nie zapominaj, że jako kierowca jesteś odpowiedzialny za wiele osób. Dlatego nie prowadź pod wpływem alkoholu.

Kamper jest ogromnym samochodem. Spowodowanie wypadku nim skończyć się może tragicznie – dlatego dwóch ostatnich reguł należy bezwzględnie, bez wyjątków, przestrzegać!